5 maj 2015

Kwiaty, taca i coś jeszcze. . .


Witajcie
po króciutkiej przerwie.
Jestem ciekawa jak minęła Wam majówka.
Ja nadrabiałam zaległości, mianowicie malowałam tacę i sadziłam kwiatki. Co roku obiecuję sobie, żadnych kwiatów!. Jest przy nich sporo pracy. Obrywanie przekwitniętych, codzienne podlewanie i targanie ciężkich donic przez cały dom wiosną i jesienią. A przy okazji naszych wakacyjnych wypadów nie jeden kwiatek uschnie.

Ulubione bratki i stokrotki.

Powojniki.

Jaskry i goździki.

Pokażę Wam pewnego łobuza, który potrafi obudzić wszystkich domowników o 5 rano.

Kochani a teraz kolej na tacę i coś jeszcze.
A co?
Chwilka, zaraz wszystko pokażę.
Zamówiłam różne ornamenty drewniane. Kiedy tylko dotrą przyozdobię nimi tacę, regał i to coś.


Teraz kolej na to coś. Oto pudełeczko na koronkowe przydasie.


Przesyłam Wam gorące pozdrowionka.
Do jutra Kochani.
Tak, tak widzimy się jutro. A co tam, jutro nowy post.
Niech się dzieje.
Pa, pa.

2 komentarze: